Słowa dyrektora generalnego

Słowa dyrektora generalnego

JAKOŚĆ TO MIŁOŚĆ

Ostatnio w komunikacji ze współpracownikami doszedłem do prostego wniosku: jakość jest kluczem do rozwoju biznesu. Wysoka jakość i odpowiedni termin mogą przyciągnąć więcej zamówień klientów. To pierwszy wniosek, do jakiego doszedłem.

Drugą kwestią, którą chcę się ze wszystkimi podzielić, jest opowieść o innym znaczeniu jakości. Patrząc wstecz na rok 2012, cały czas czułem się zdezorientowany i nikt nie był w stanie udzielić mi odpowiedzi. Nawet nauka i odkrywanie nie były w stanie rozwiać moich wewnętrznych wątpliwości. Dopiero gdy w październiku 2012 spędziłam 30 dni w Indiach bez kontaktu z nikim innym, uświadomiłam sobie: wszystko jest przeznaczone i nic nie można zmienić. Ponieważ wierzyłam w przeznaczenie, zrezygnowałam z nauki i odkrywania i nie chciałam już dociekać dlaczego. Ale mój przyjaciel nie zgodził się ze mną i zapłacił mi za udział w zajęciach i poznanie „Mocy nasion”. Wiele lat później dowiedziałem się, że ta treść była częścią „Diamentowej Sutry”.

Nazwałem wówczas tę wiedzę przyczynowością, co oznacza, że ​​to, co posiejesz, to zbierzesz. Ale nawet znając tę ​​prawdę, w życiu wciąż zdarzały się chwile sukcesu, radości, frustracji i bólu. W obliczu niepowodzeń i trudności instynktownie chciałam zwalić winę na innych lub uchylić się od odpowiedzialności, ponieważ było to niewygodne i bolesne, a nie chciałam przyznać, że spowodowałam je sama.

Przez długi czas utrzymywałem nawyk odpychania napotkanych problemów. Dopiero pod koniec 2016 roku, kiedy byłem wyczerpany fizycznie i psychicznie, zacząłem myśleć: jeśli te trudy życiowe są spowodowane przeze mnie, to gdzie są moje problemy? Od tego momentu zacząłem obserwować własne problemy, myśleć o tym, jak je rozwiązać i próbować znaleźć przyczyny i sposoby myślenia od procesu problemu do odpowiedzi. Za pierwszym razem zajęło mi to cztery tygodnie, ale stopniowo skracałem je do kilku minut.

Definicja jakości to nie tylko jakość produktów, ale obejmuje także kulturę przedsiębiorstwa, poziom zarządzania, korzyści ekonomiczne i inne aspekty. Jednocześnie jakość obejmuje także osobiste postawy, wartości i sposoby myślenia. Tylko stale podnosząc jakość przedsiębiorstw i osób fizycznych możemy wkroczyć na drogę sukcesu.

Jeśli dzisiaj przeczytamy książkę zatytułowaną „Zarządzanie karmą”, która mówi, że wszystkie nasze obecne sytuacje są spowodowane naszą własną karmą, na początku możemy nie być zbyt zszokowani. Możemy mieć wrażenie, że zdobyliśmy pewną wiedzę lub mamy nowy wgląd i to wszystko. Jednakże, gdy nadal zastanawiamy się nad naszymi doświadczeniami życiowymi, zdajemy sobie sprawę, że tak naprawdę wszystko jest spowodowane naszymi własnymi myślami, słowami i czynami. Taki szok nie ma sobie równych.

Często myślimy, że jesteśmy właściwymi ludźmi, ale pewnego dnia, gdy zdamy sobie sprawę, że się mylimy, wpływ będzie znaczący. Od tego czasu do chwili obecnej, czyli już od sześciu czy siedmiu lat, za każdym razem, gdy głębiej wpatruję się w swoje niepowodzenia i niepowodzenia, do których nie chcę się przyznać, wiem, że były one spowodowane przeze mnie. Jestem bardziej przekonany o tym prawie przyczynowości. W rzeczywistości wszystkie nasze obecne sytuacje są spowodowane naszymi przekonaniami lub naszym własnym zachowaniem. Nasiona, które zasialiśmy w przeszłości, w końcu zakwitły, a dzisiaj otrzymujemy rezultat, który powinniśmy osiągnąć sami. Od stycznia 2023 roku nie mam już co do tego wątpliwości. Doświadczam uczucia zrozumienia, co to znaczy nie mieć wątpliwości.

Wcześniej byłam samotną osobą, która nie lubiła kontaktów towarzyskich ani nawet transakcji twarzą w twarz. Ale kiedy zrozumiałem prawo przyczynowości, nabrałem pewności, że nikt na tym świecie nie może mnie skrzywdzić, jeśli sam nie zrobię sobie krzywdy. Wydaje się, że stałem się bardziej otwarty, chętny do utrzymywania kontaktów towarzyskich z ludźmi i przeprowadzania transakcji twarzą w twarz. Miałem zwyczaj nie chodzić do szpitala, nawet gdy byłem chory, bo bałem się komunikować z lekarzami. Teraz rozumiem, że jest to mój podświadomy mechanizm samoobrony, pozwalający uniknąć zranienia w kontaktach z ludźmi.

Moje dziecko w tym roku zachorowało i zabrałem ją do szpitala. Doszły też kwestie związane ze szkołą mojego dziecka i zakupem usług dla firmy. Podczas tego procesu towarzyszyły mi różne uczucia i doświadczenia. Często mamy takie doświadczenia: kiedy widzimy kogoś, kto nie jest w stanie wykonać zadania na czas lub nie potrafi tego zrobić dobrze, boli nas w klatce piersiowej i czujemy złość. Dzieje się tak dlatego, że złożyliśmy wiele obietnic dotyczących jakości i czasu dostawy, ale nie możemy ich dotrzymać. Jednocześnie powierzaliśmy zaufanie innym, ale zostaliśmy przez nich zranieni.

Jakie było moje największe przeżycie? To było wtedy, gdy zabrałem rodzinę do lekarza i spotkałem nieprofesjonalnego lekarza, który dobrze mówił, ale w ogóle nie potrafił rozwiązać problemu. Albo kiedy moje dziecko poszło do szkoły, trafiliśmy na nieodpowiedzialnych nauczycieli, co bardzo złościło całą rodzinę. Kiedy jednak decydujemy się na współpracę z innymi, obdarzamy ich także zaufaniem i władzą. Kupując usługi, spotkałem także sprzedawców lub firmy, które tylko mówią o wielkich rzeczach, ale nie mogą ich dostarczyć.

Ponieważ mocno wierzę w prawo przyczynowości, początkowo akceptowałem takie wyniki. Zdałam sobie sprawę, że musi to być spowodowane moimi własnymi słowami i czynami, więc musiałam zaakceptować takie skutki. Ale moja rodzina była bardzo zła i wściekła, czując, że są traktowani niesprawiedliwie w tym społeczeństwie i bardzo bolesni. Dlatego muszę głębiej zastanowić się, jakie wydarzenia doprowadziły do ​​dzisiejszych wyników.

W trakcie tego procesu odkryłem, że o zarabianiu pieniędzy każdy może myśleć tylko wtedy, gdy rozpoczyna działalność gospodarczą lub szuka pieniędzy, nie stając się profesjonalistą przed świadczeniem usług lub składaniem obietnic innym. Ja też kiedyś taki byłem. Kiedy jesteśmy ignorantami, możemy skrzywdzić innych w społeczeństwie, ale inni mogą również zostać skrzywdzeni przez innych. Jest to fakt, który musimy zaakceptować, ponieważ rzeczywiście zrobiliśmy wiele rzeczy, które skrzywdziły naszych klientów.

Jednak w przyszłości możemy wprowadzić zmiany, abyśmy w pogoni za pieniędzmi i sukcesem nie przysparzali więcej kłopotów i krzywd sobie i naszym bliskim. To jest punkt widzenia, którym chcę się ze wszystkimi podzielić na temat jakości.

Oczywiście pieniądze są niezbędne w naszej pracy, bo bez nich nie możemy przetrwać. Jednak pieniądze, choć ważne, nie są najważniejsze. Jeśli w procesie zarabiania pieniędzy zasadzimy wiele problemów jakościowych, ostatecznie my i nasi bliscy będziemy ponosić tego konsekwencje w postaci różnych doświadczeń życiowych, których nikt nie chce oglądać.

Jakość jest dla nas bardzo ważna. Przede wszystkim może przynieść nam więcej zamówień, ale co ważniejsze, stwarzamy także lepsze poczucie szczęścia dla siebie i naszych bliskich w przyszłości. Kupując produkty lub usługi dostarczane przez innych, możemy również uzyskać usługi wyższej jakości. To jest główny powód, dla którego kładziemy nacisk na jakość. Dążenie do jakości to miłość do siebie i naszych rodzin. To jest kierunek, do którego wszyscy powinniśmy wspólnie dążyć.

Najwyższy altruizm jest ostatecznym egoizmem. Dążymy do jakości nie tylko po to, aby kochać naszych klientów lub widzieć te zamówienia, ale co ważniejsze, aby kochać siebie i naszych bliskich.